DIECEZJA SIEDLECKA
28 kwietnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Waleria, Ludwik, Pawe
Czytania: (Dz 9, 26-31); Psalm (Ps 22 (21), 26b-27. 28 i 30ab. 30c-32); (1 J 3, 18-24)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Zawody gimnastyczne w SP nr 7 w Siedlcach
100-lecie parafii w Trąbkach
Kolejne spotkanie z przewodnikiem w Międzyrzecu Podlaskim
Prom w Drohiczynie jeszcze nie ruszy, w Mielniku zacznie kursować
Odebrała prawo jazdy i wkrótce może je stracić
Męski Różaniec w Siedlcach
Filmowe szlagiery na drohiczyńskiej scenie
Nocna Pielgrzymka do Mokobód
Jakub Jakubowski gościem Radia Podlasie /AUDIO/
Felieton Grzegorza Welika – 26 kwietnia 2024 /POSŁUCHAJ/
Kruchość nie przekreśla całości ludzkiego życia. Pogrzeb dzieci utraconych
6 GRUDNIA – CZWARTEK I TYGODNIA ADWENTU (2012-12-05 22:12:13)
Mt 7,21.24-27: Wiara jako czyn Nie każdy, kto mi mówi: „Panie, Panie” wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie (Mt 7, 21). Same słowa nie wystarczą, aby być człowiekiem wierzącym. Uświadamia nam to dzisiejsza Ewangelia. Słowo może być pustą deklaracją. Wiara objawia się w czynach, w spełnianiu woli Ojca niebieskiego. Kto wierzy tylko słowami, ten buduje na piasku, tego wiara nie wytrzyma pierwszej próby. Tego czeka tragedia i załamanie. Człowiek wierzący to człowiek czynu. Nas pociągają nie tyle piękne słowa, co piękne czyny. My jako chrześcijanie znamy znaczenie czynu. Patrząc na zachowanie naszego Boga na ziemi, wiemy, że nie tylko głosił dobrą nowinę o zbawieniu, ale leczył, pomagał, wskrzeszał, rozmnażał chleb, przemieniał wodę w wino. Reagował na potrzeby, szedł przez życie, czyniąc dobro. A gdy przyszła ostatnia chwila, oddał życie. Stać Go było na pójście na krzyż. Nasza wiara nie polega na powtarzaniu słów Jezusa, ale na spełnianiu tego, co On spełniał, na życiu w taki sposób, jak On żył. Taka postawa gwarantuje wejście do królestwa Bożego.
Mt 7,21.24-27: Wiara jako czyn
Nie każdy, kto mi mówi: „Panie, Panie” wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie (Mt 7, 21).
Same słowa nie wystarczą, aby być człowiekiem wierzącym. Uświadamia nam to dzisiejsza Ewangelia. Słowo może być pustą deklaracją. Wiara objawia się w czynach, w spełnianiu woli Ojca niebieskiego. Kto wierzy tylko słowami, ten buduje na piasku, tego wiara nie wytrzyma pierwszej próby. Tego czeka tragedia i załamanie. Człowiek wierzący to człowiek czynu. Nas pociągają nie tyle piękne słowa, co piękne czyny.
My jako chrześcijanie znamy znaczenie czynu. Patrząc na zachowanie naszego Boga na ziemi, wiemy, że nie tylko głosił dobrą nowinę o zbawieniu, ale leczył, pomagał, wskrzeszał, rozmnażał chleb, przemieniał wodę w wino. Reagował na potrzeby, szedł przez życie, czyniąc dobro. A gdy przyszła ostatnia chwila, oddał życie. Stać Go było na pójście na krzyż. Nasza wiara nie polega na powtarzaniu słów Jezusa, ale na spełnianiu tego, co On spełniał, na życiu w taki sposób, jak On żył. Taka postawa gwarantuje wejście do królestwa Bożego.
Żyjący na przełomie I i II wieku po Chrystusie grecki pisarz Plutarch napisał biografię Aleksandra Wielkiego. W tej biografii znajduje się ciekawy fragment opisujący pościg Aleksandra Wielkiego za Dariuszem, królem perskim. W czasie długiego pościgu żołnierzom dawał się we znaki brak wody, ogromne pragnienie i mordercze tempo. Pewnego dnia spragnieni i zmęczeni spotkali grupę Macedończyków niosących bukłak z wodą dla swoich dzieci. Zgodzili się dać wodę władcy. Podali mu zatem hełm napełniony wodą. Aleksander wziął, rozglądnął się po swoich żołnierzach, nie zamoczył nawet ust. Oddał wodę i powiedział: Gdybym się napił, pozostali utraciliby ducha. Wtedy żołnierze krzyknęli: Prowadź nas śmiało. Mieli króla, który oparł się zmęczeniu i pragnieniu. Potrafił być człowiekiem czynu. Za takim władcą chcieli iść. Życiem, zachowaniem Jezusa zachwycili się Apostołowie. Z kolei życiem, odwagą, poświęceniem Apostołów zachwycały się następne pokolenia. I tak jest do dziś. Tym, co zachwyca, jest odwaga, poświęcenie i życie na wzór Jezusa. Pociągają czyny, a nie słowa. To od czynów zależy wejście do królestwa naszego Pana.
Żyjący na przełomie I i II wieku po Chrystusie grecki pisarz Plutarch napisał biografię Aleksandra Wielkiego. W tej biografii znajduje się ciekawy fragment opisujący pościg Aleksandra Wielkiego za Dariuszem, królem perskim. W czasie długiego pościgu żołnierzom dawał się we znaki brak wody, ogromne pragnienie i mordercze tempo. Pewnego dnia spragnieni i zmęczeni spotkali grupę Macedończyków niosących bukłak z wodą dla swoich dzieci. Zgodzili się dać wodę władcy. Podali mu zatem hełm napełniony wodą. Aleksander wziął, rozglądnął się po swoich żołnierzach, nie zamoczył nawet ust. Oddał wodę i powiedział: Gdybym się napił, pozostali utraciliby ducha. Wtedy żołnierze krzyknęli: Prowadź nas śmiało. Mieli króla, który oparł się zmęczeniu i pragnieniu. Potrafił być człowiekiem czynu. Za takim władcą chcieli iść.
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR