Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

DIECEZJA
SIEDLECKA

   
A A A
A A A A

28 kwietnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Waleria, Ludwik, Pawe

  Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach    
LITURGIA SŁOWA



Czytania:
(Dz 9, 26-31); Psalm (Ps 22 (21), 26b-27. 28 i 30ab. 30c-32); (1 J 3, 18-24)
Ewangelia:


Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl

Serwis informacyjny KRP

Zawody gimnastyczne w SP nr 7 w Siedlcach

100-lecie parafii w Trąbkach

Kolejne spotkanie z przewodnikiem w Międzyrzecu Podlaskim

Prom w Drohiczynie jeszcze nie ruszy, w Mielniku zacznie kursować

Odebrała prawo jazdy i wkrótce może je stracić

Męski Różaniec w Siedlcach

Filmowe szlagiery na drohiczyńskiej scenie

Nocna Pielgrzymka do Mokobód

Jakub Jakubowski gościem Radia Podlasie /AUDIO/

Felieton Grzegorza Welika – 26 kwietnia 2024 /POSŁUCHAJ/

Kruchość nie przekreśla całości ludzkiego życia. Pogrzeb dzieci utraconych

Serwis informacyjny eKAI
Bł±d przy odczytywaniu wiadomo¶ci z EKAI.
Słuchaj na żywo KRP


        

 




MENU
Aktualności
Ogłoszenia duszpasterskie
Intencje mszalne
Ministranci
Informacje o parafii
Historia parafii
Proboszcz
Kontakt
Konto parafialne
 
Cmentarz
Regulamin cmenarza
 
AUDIO
2010 - rekolekcje adwentowe
2010 - uroczystości 1 i 2 listopada
2010 - 40-godzinne nabożeństwo
 
LINKI
Diecezja Siedlecka
Fronda
Katolickie Radio Podlasie
Podlaskie Echo Katolickie
EKAI
Episkopat
Duszpasterwstwo Akademickie
Kongers Federacji Pueri Cantores
E-rozmowy o Dobrej Nowinie
Wiara
Katolik
Deon
Modlitwa w drodze
CCM
Misyjne Drogi
 
wiadomości
 
 
 
Aktualności
 
 

 

Wybierz kategorie:

NIEDZIELA, 6 STYCZNIA OBJAWIENIE PAŃSKIE (2013-01-06 07:01:29)

Iz 60,1-6

Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnie­je Pan.

 

Tak naprawdę nie wiemy, czy do Pana Jezusa przyszło dwóch, trzech czy czterech mędrców.

Liczbę trzy otrzymujemy patrząc na trzy dary, które ofiarowali: złoto, kadzidło, mirra.

A może ich było czterech.

Ponieważ nie ma stuprocentowej pewności co do liczby, powstała legenda o czwartym królu.

 

Otóż czwarty król nie przybył z pozostałymi królami, ponieważ jego koń okulał.

Musiał go sprzedać i kupić sobie innego.

To trochę trwało i gdy dotarł do Betlejem, nie było już tam świętej rodziny.

Chciał w darze złożyć trzy drogocenne kamienie, ale gdzie szukać, co robić.

Zaczął rozpytywać i dowiedział się od pewnej kobiety, co się stało, jak to przyszli żołnierze i pozabijali wszystkich małych chłopców.

Ona też straciła jedynego synka.

Tej to kobiecie czwarty król ofiarował jeden ze swych drogich kamieni.

Dowiedział się, że jednej rodzinie udało się uciec do Egiptu.

Postanowił, że musi odnaleźć tę rodzinę.

Ruszył w drogę.

Po wielu tygodniach podróży dotarł do Egiptu.

I znów zaczął pytać ludzi, czy nie znają jakiejś rodziny przybyłej ostatnio z Betlejem.

Mijały, miesiące i lata, a on wciąż szukał.

Był bardzo wytrwały w tym, co postanowił.

Spotkał wreszcie kogoś, kto mu powiedział, że była wprawdzie rodzina z Betlejem, mąż, żona i synek – lecz już dawno wróciła do Palestyny.

Opuszczając Egipt, w którym tyle lat stracił na poszukiwanie, zobaczył trędowatego człowieka, prawie nagiego.

Ów trędowaty prosił o wsparcie, aby mógł sobie kupić coś do okrycia.

Czwarty król dał mu drugi drogocenny kamień.

Pojechał do Jerozolimy, by rozpocząć kolejne poszukiwania.

Minęło już ponad 30 lat, odkąd wyruszył do Betlejem.

Po tylu latach nadal chciał spotkać i oddać pokłon Królowi świata, temu, którego zapowiadali prorocy, a którego przyjście potwierdziła gwiazda.

Wjeżdżając do Jerozolimy zobaczył rozwalający się domek, a w nim bardzo biednych ludzi.

Widział dzieci płaczące z głodu.

Tym ludziom dał ostatni drogocenny kamień.

I właśnie wtedy, gdy rozmawiał z nimi, cały świat ogarnęły ciemności, chociaż było prawie południe.

Czwarty król przeraził się i pomyślał: jestem zgubiony, straciłem życie i nie odnalazłem tego, kogo szukałem.

Wówczas doszedł do niego głos – opowiada legenda – jakby z góry wznoszącej się za miastem:

Nie straciłeś swojego życia.

Ty mnie pocieszałeś, gdy byłem smutny.

Odziałeś mnie, gdy było mi zimno.

Dałeś mi jeść, gdy byłem głodny.

I padł król na kolana i zwrócił swą twarz w stronę góry, ku temu, którego szukał całe życie i którego szczęśliwie odnalazł.

Spokojny mógł wrócić do swego domu.


Tak kończy się ta legenda, która wpisuje się w przeżywaną przez nas dzisiejszą uroczystość.

 

Na pewno nieraz słyszeliśmy świadectwa ludzi, których życie zostało przemienione przez spotkanie z Jezusem.

 

Co jestem w stanie poświęcić, jakie trudy podjąć, aby spotkać Boga?




< powrót




Wyślij do:
Nazwisko i imię*:
Adres e-mail*:
Nr telefonu:
Tytuł zapytania*:
Treść*:
  

 

 
     

Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach

Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR