DIECEZJA SIEDLECKA
27 kwietnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Felicja, Teofil, Zyta
Czytania: (Dz 13,44-52); (Ps 98,1-4); Aklamacja (J 6.63b,68b)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Zawody gimnastyczne w SP nr 7 w Siedlcach
100-lecie parafii w Trąbkach
Kolejne spotkanie z przewodnikiem w Międzyrzecu Podlaskim
Prom w Drohiczynie jeszcze nie ruszy, w Mielniku zacznie kursować
Odebrała prawo jazdy i wkrótce może je stracić
Męski Różaniec w Siedlcach
Filmowe szlagiery na drohiczyńskiej scenie
Nocna Pielgrzymka do Mokobód
Jakub Jakubowski gościem Radia Podlasie /AUDIO/
Felieton Grzegorza Welika – 26 kwietnia 2024 /POSŁUCHAJ/
Kruchość nie przekreśla całości ludzkiego życia. Pogrzeb dzieci utraconych
ŚRODA: 30 STYCZNIA (2013-01-30 06:01:17)
Mk 4, 1-20 Z motyką na serce Rzadko zwracamy uwagę na zdanie Jezusa, który mówi, że aby zrozumieć wszystkie inne przypowieści, najpierw trzeba zrozumieć przypowieść o siewcy. Jest to przypowieść o losach słowa Bożego w życiu człowieka. Bez słuchania Słowa nie jest możliwe, byśmy mieli wiarę, a samo Słowo napotyka wiele przeciwności, zewnętrznych i wewnętrznych, aby wydać owoc w naszym życiu. Dlatego postawmy sobie pytania o losy słowa Bożego, Bożej nauki, w naszym codziennym życiu: Jaką jestem glebą? Co mi przeszkadza słuchać, aby wydawać obfity owoc?
Mk 4, 1-20
Rzadko zwracamy uwagę na zdanie Jezusa, który mówi, że aby zrozumieć wszystkie inne przypowieści, najpierw trzeba zrozumieć przypowieść o siewcy. Jest to przypowieść o losach słowa Bożego w życiu człowieka.
Bez słuchania Słowa nie jest możliwe, byśmy mieli wiarę, a samo Słowo napotyka wiele przeciwności, zewnętrznych i wewnętrznych, aby wydać owoc w naszym życiu.
Dlatego postawmy sobie pytania o losy słowa Bożego, Bożej nauki, w naszym codziennym życiu: Jaką jestem glebą? Co mi przeszkadza słuchać, aby wydawać obfity owoc?
Siewca wyszedł siać. Swoje słowo. Ewangelię. Nie od Niego jednak zależy, na jaką glebę spadnie. To już moja sprawa. Bo to ja jestem albo glebą żyzną, albo zarośniętą cierniami, albo ledwie przykrywającą kamienie. Mogę być nawet tak twardy, jak ubita nogami tysięcy przechodniów droga. Cóż mi pozostało? Trzeba się trochę natrudzić. Najlepiej wziąć jakąś duchową kopaczkę. Choćby modlitwy, postu i jałmużny. Powyrywać z serca chwasty, powyjmować kamienie. A jeśli trzeba, wziąć do ręki szpadel sakramentu pokuty i przeryć tak głęboko, jak się tylko da. Może nie od razu, ale w końcu coś na tej glebie wyrośnie. Siewca jest cierpliwy…
Siewca wyszedł siać. Swoje słowo. Ewangelię.
Nie od Niego jednak zależy, na jaką glebę spadnie. To już moja sprawa. Bo to ja jestem albo glebą żyzną, albo zarośniętą cierniami, albo ledwie przykrywającą kamienie. Mogę być nawet tak twardy, jak ubita nogami tysięcy przechodniów droga.
Cóż mi pozostało?
Trzeba się trochę natrudzić.
Najlepiej wziąć jakąś duchową kopaczkę. Choćby modlitwy, postu i jałmużny. Powyrywać z serca chwasty, powyjmować kamienie.
A jeśli trzeba, wziąć do ręki szpadel sakramentu pokuty i przeryć tak głęboko, jak się tylko da.
Może nie od razu, ale w końcu coś na tej glebie wyrośnie. Siewca jest cierpliwy…
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR