DIECEZJA SIEDLECKA
28 kwietnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Waleria, Ludwik, Pawe
Czytania: (Dz 9, 26-31); Psalm (Ps 22 (21), 26b-27. 28 i 30ab. 30c-32); (1 J 3, 18-24)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Zawody gimnastyczne w SP nr 7 w Siedlcach
100-lecie parafii w Trąbkach
Kolejne spotkanie z przewodnikiem w Międzyrzecu Podlaskim
Prom w Drohiczynie jeszcze nie ruszy, w Mielniku zacznie kursować
Odebrała prawo jazdy i wkrótce może je stracić
Męski Różaniec w Siedlcach
Filmowe szlagiery na drohiczyńskiej scenie
Nocna Pielgrzymka do Mokobód
Jakub Jakubowski gościem Radia Podlasie /AUDIO/
Felieton Grzegorza Welika – 26 kwietnia 2024 /POSŁUCHAJ/
Kruchość nie przekreśla całości ludzkiego życia. Pogrzeb dzieci utraconych
ŚRODA: 3 KWIETNIA (2013-04-03 07:04:41)
Dz 3,1-10 Co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź! Wyobraź sobie, że porządkujesz dom starszego krewnego i nagle odkrywasz tam zasnuty kurzem obraz, który okazuje się autentycznym dziełem Renoira. Wiele razy przekładałeś go z miejsca na miejsce nieświadom jego wartości, teraz jednak spojrzałeś na niego świeżym okiem i zrozumiałeś, że masz przed sobą bezcenne arcydzieło. Podobny scenariusz odnajdujemy w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Codziennie idąc na modlitwę do świątyni, Piotr i Jan przechodzili przez bramę zwaną Piękną, o której badacze mówią, że była ozdobiona okuciami z brązu i złota. Musiała wprawiać w zachwyt patrzących! Piotr i Jan przechodzili również obok chromego żebraka, który miał zwyczaj siadywać przy tej bramie. Nigdy wcześniej nie zwrócili na niego uwagi. Musiał wydawać się tak mało znaczący w porównaniu ze wspaniałością otoczenia.
Co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!
Wyobraź sobie, że porządkujesz dom starszego krewnego i nagle odkrywasz tam zasnuty kurzem obraz, który okazuje się autentycznym dziełem Renoira. Wiele razy przekładałeś go z miejsca na miejsce nieświadom jego wartości, teraz jednak spojrzałeś na niego świeżym okiem i zrozumiałeś, że masz przed sobą bezcenne arcydzieło.
Podobny scenariusz odnajdujemy w dzisiejszym pierwszym czytaniu.
Codziennie idąc na modlitwę do świątyni, Piotr i Jan przechodzili przez bramę zwaną Piękną, o której badacze mówią, że była ozdobiona okuciami z brązu i złota. Musiała wprawiać w zachwyt patrzących! Piotr i Jan przechodzili również obok chromego żebraka, który miał zwyczaj siadywać przy tej bramie. Nigdy wcześniej nie zwrócili na niego uwagi. Musiał wydawać się tak mało znaczący w porównaniu ze wspaniałością otoczenia.
Jednak z jakiegoś powodu Duch Święty właśnie tego dnia otworzył oczy Piotra i Jana na człowieka, którego codziennie mijali. Nagle przyciągnął on ich spojrzenie i nabrali pewności, że zostanie uzdrowiony. A kiedy cud się dokonał, człowiek ten zareagował tak entuzjastycznie, że wszyscy wokół nagle zainteresowali się jego osobą, dostrzegając jego piękno i wartość. Bóg nie zadawałby sobie przecież trudu uzdrowienia kogoś, kto nie jest dla Niego nic wart! Piękno świata jest zawsze przed naszymi oczami, możemy je oglądać i podziwiać. Bóg jednak pragnie otwierać nam oczy również na to piękno, które pozostaje przed nami zakryte. Chce nauczyć nas patrzeć na ludzi, których codziennie mijamy, i dostrzegać ich bezcenną wartość - nie po to, by ich podziwiać, ale by traktować ich z szacunkiem, na jaki zasługują. Wyobraźmy sobie, jak wiele dokonałoby się uzdrowień i nawróceń, jak wiele pokoju wnieślibyśmy w ten świat, gdybyśmy potrafili zobaczyć piękno i chwałę obecne w każdej osobie ludzkiej! (Słowo wśród nas, kwiecień 2013)
Jednak z jakiegoś powodu Duch Święty właśnie tego dnia otworzył oczy Piotra i Jana na człowieka, którego codziennie mijali. Nagle przyciągnął on ich spojrzenie i nabrali pewności, że zostanie uzdrowiony.
A kiedy cud się dokonał, człowiek ten zareagował tak entuzjastycznie, że wszyscy wokół nagle zainteresowali się jego osobą, dostrzegając jego piękno i wartość. Bóg nie zadawałby sobie przecież trudu uzdrowienia kogoś, kto nie jest dla Niego nic wart!
Piękno świata jest zawsze przed naszymi oczami, możemy je oglądać i podziwiać. Bóg jednak pragnie otwierać nam oczy również na to piękno, które pozostaje przed nami zakryte. Chce nauczyć nas patrzeć na ludzi, których codziennie mijamy, i dostrzegać ich bezcenną wartość - nie po to, by ich podziwiać, ale by traktować ich z szacunkiem, na jaki zasługują.
Wyobraźmy sobie, jak wiele dokonałoby się uzdrowień i nawróceń, jak wiele pokoju wnieślibyśmy w ten świat, gdybyśmy potrafili zobaczyć piękno i chwałę obecne w każdej osobie ludzkiej!
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR