DIECEZJA SIEDLECKA
28 kwietnia 2024 r. Imieniny obchodzą: Waleria, Ludwik, Pawe
Czytania: (Dz 9, 26-31); Psalm (Ps 22 (21), 26b-27. 28 i 30ab. 30c-32); (1 J 3, 18-24)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Ryki: konkurs na najlepszy montaż słowno-muzyczny dotyczący Jana Pawła II
Pożar dachu na budynku przy ul. Warszawskiej w Łukowie
III Międzynarodowy Dzień Tańca w Rykach
Zawody gimnastyczne w SP nr 7 w Siedlcach
100-lecie parafii w Trąbkach
Kolejne spotkanie z przewodnikiem w Międzyrzecu Podlaskim
Prom w Drohiczynie jeszcze nie ruszy, w Mielniku zacznie kursować
Odebrała prawo jazdy i wkrótce może je stracić
Męski Różaniec w Siedlcach
Filmowe szlagiery na drohiczyńskiej scenie
Nocna Pielgrzymka do Mokobód
WTOREK, 29 LIPCA - ŚW. MARTY (2014-07-29 07:07:59)
J 11,19-27 Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. (J 11,20) Marta nie cieszy się zbyt „dobrą opinią”. Zwykle kojarzy nam się ona przede wszystkim z tą sceną ewangeliczną, w której zajęta domową krzątaniną, nie potrafi wybrać „lepszej cząstki”, jak jej siostra, Maria, która usiadła u stóp Jezusa. Chyba każdy chciałby być Marią, a nie Martą. Gdy jednak Jezus przychodzi do domu sióstr po śmierci ich brata, Łazarza, to właśnie Marta, a nie Maria, wychodzi Mu na spotkanie. Czy przyszła prawić Mu wymówki? Być może. Mówi, że gdyby Jezus przyszedł wcześniej, jej brat by nie umarł. Nie kończy jednak na tym. Wyznaje również wiarę w to, że Bóg i teraz uczyni wszystko, o cokolwiek Jezus Go poprosi. Na koniec rozmowy wypowiada jedno z najgłębszych wyznań wiary, jakie znajdujemy w Ewangelii: „Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat” (J 11,27).
J 11,19-27
Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie.
(J 11,20)
Marta nie cieszy się zbyt „dobrą opinią”. Zwykle kojarzy nam się ona przede wszystkim z tą sceną ewangeliczną, w której zajęta domową krzątaniną, nie potrafi wybrać „lepszej cząstki”, jak jej siostra, Maria, która usiadła u stóp Jezusa. Chyba każdy chciałby być Marią, a nie Martą.
Gdy jednak Jezus przychodzi do domu sióstr po śmierci ich brata, Łazarza, to właśnie Marta, a nie Maria, wychodzi Mu na spotkanie. Czy przyszła prawić Mu wymówki? Być może. Mówi, że gdyby Jezus przyszedł wcześniej, jej brat by nie umarł. Nie kończy jednak na tym. Wyznaje również wiarę w to, że Bóg i teraz uczyni wszystko, o cokolwiek Jezus Go poprosi. Na koniec rozmowy wypowiada jedno z najgłębszych wyznań wiary, jakie znajdujemy w Ewangelii: „Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat” (J 11,27).
Maria i Marta tradycyjnie obrazują kontemplacyjne i czynne życie wiary. Marta jest kobietą czynu. Nie umie trwać w bierności, co jednak nie powstrzymuje jej przed nawiązaniem głębokiej więzi z Jezusem. Ten sam Duch Święty, który działa w Marii, działa również i w niej, budując w nich obu świętość odpowiednią dla ich odmiennych osobowości. Marta nie musi stać się kopią Marii, aby umiłować Boga. Wystarczy, że będzie używać swoich własnych darów dla Jego chwały. Czasami wydaje nam się, że jakaś droga świętości jest lepsza niż inne. Jednak piękno obcowania świętych polega na tym, że niezliczone rzesze niepowtarzalnych ludzi wydają rozmaite owoce dla królestwa Bożego! Ujawnia się to również w każdej parafii – każdy z nas na swój własny sposób świadczy o mocy zmartwychwstałego Pana. Jeśli więc czujesz przynaglenie, by iść i karmić głodnych – wspaniale! Nie spisuj jednak na straty cichej sąsiadki spędzającej całe godziny na adoracji eucharystycznej. Jeśli zaangażowałeś się aktywnie w obronę życia – nie ustawaj! Nie patrz jednak z góry na tych, którzy zajmują się posługą na Mszy dla dzieci albo sprzątają kościół. Każdy z nas jest ważną częścią Ciała Chrystusowego! „Ojcze, dziękuję Ci za to, że dajesz mi powołanie dostosowane do moich darów i osobowości.” (Słowo wśród nas, 2013)
Maria i Marta tradycyjnie obrazują kontemplacyjne i czynne życie wiary. Marta jest kobietą czynu. Nie umie trwać w bierności, co jednak nie powstrzymuje jej przed nawiązaniem głębokiej więzi z Jezusem. Ten sam Duch Święty, który działa w Marii, działa również i w niej, budując w nich obu świętość odpowiednią dla ich odmiennych osobowości. Marta nie musi stać się kopią Marii, aby umiłować Boga. Wystarczy, że będzie używać swoich własnych darów dla Jego chwały.
Czasami wydaje nam się, że jakaś droga świętości jest lepsza niż inne. Jednak piękno obcowania świętych polega na tym, że niezliczone rzesze niepowtarzalnych ludzi wydają rozmaite owoce dla królestwa Bożego! Ujawnia się to również w każdej parafii – każdy z nas na swój własny sposób świadczy o mocy zmartwychwstałego Pana. Jeśli więc czujesz przynaglenie, by iść i karmić głodnych – wspaniale! Nie spisuj jednak na straty cichej sąsiadki spędzającej całe godziny na adoracji eucharystycznej.
Jeśli zaangażowałeś się aktywnie w obronę życia – nie ustawaj! Nie patrz jednak z góry na tych, którzy zajmują się posługą na Mszy dla dzieci albo sprzątają kościół. Każdy z nas jest ważną częścią Ciała Chrystusowego!
„Ojcze, dziękuję Ci za to, że dajesz mi powołanie dostosowane do moich darów i osobowości.”
(Słowo wśród nas, 2013)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR