DIECEZJA SIEDLECKA
5 lipca 2025 r. Imieniny obchodzą: Karolina, Antoni, Filomena
Czytania: (Rdz 27,1-5.15-29); (Ps 135,1-6); Aklamacja (Jk 1,18)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Siedlecka Caritas zbiera fundusze na kolonie letnie dla dzieci
40 lat w służbie Kościoła. Publikacja historyczna
Maria Koc: Polska prezydencja była bezobjawowa - nic się nie działo… /AUDIO/
Z Diecezji Siedleckiej do Rzymu na rowerach
„Drogi dla wojska” później
Parczew: Pielgrzymka Dziadków i Teściów już 27 lipca
Tragiczny finał kąpieli w Wieprzu. Nie żyje 16-latek
63‑latek aresztowany za złamanie zakazu zbliżania się do kobiety /WIDEO/
Pod wpływem i z narkotykami – dwie kontrole, dwa zatrzymania
Zmiana na stanowisku dyrektora I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Siedlcach
Misjonarze z Afryki odwiedzili Katolickie Radio Podlasie /AUDIO/
WTOREK: 15 STYCZNIA (2013-01-15 07:01:27)
Hbr 2,5-12 Nie wstydzi się nazwać ich braćmi swymi. Jurek wbiegł zapłakany do pustego pokoju rodziców. W uszach dźwięczały mu jeszcze słowa starszego o dwa lata Piotra: „Wynoś się! Wstyd mi za ciebie! Nic jesteś już moim bratem!". Kiedy tak siedział na łóżku, próbując się uspokoić, jego wzrok padł na leżące na szafce Pismo Święte. Otworzył je na chybi! trafił: „Nie wstydzi się nazywać ich braćmi swymi" (Hbr 2,11) - przeczytał. Zaciekawiony, zaczął dociekać, o kim mowa, i zorientował się, że o Jezusie. „Jak Piotrek mnie nie chce, to już trudno - pomyślał. Ale za to jestem brałem Pana Jezusa!" Jak wielu ludzi dopiero w Bogu odkrywa swoją wielką godność! Jesteśmy dziećmi Ojca niebieskiego, braćmi i siostrami Jezusa, który dobrowolnie podzielił nasz ludzki los. Jest to fakt, którego nic nie zmieni - ani nasze słabości, ani znoszone upokorzenia, ani opinia innych. Cierpienie Jezusa nadaje sens naszym cierpieniem, Jego upokorzenia naszym upokorzeniom. Jego życie naszemu życiu. On pierwszy poszedł drogą całkowitego zaufania Ojcu i wzywa nas, abyśmy poszli za Nim.
Nie wstydzi się nazwać ich braćmi swymi.
Jurek wbiegł zapłakany do pustego pokoju rodziców. W uszach dźwięczały mu jeszcze słowa starszego o dwa lata Piotra: „Wynoś się! Wstyd mi za ciebie! Nic jesteś już moim bratem!". Kiedy tak siedział na łóżku, próbując się uspokoić, jego wzrok padł na leżące na szafce Pismo Święte. Otworzył je na chybi! trafił: „Nie wstydzi się nazywać ich braćmi swymi" (Hbr 2,11) - przeczytał. Zaciekawiony, zaczął dociekać, o kim mowa, i zorientował się, że o Jezusie. „Jak Piotrek mnie nie chce, to już trudno - pomyślał. Ale za to jestem brałem Pana Jezusa!"
Jak wielu ludzi dopiero w Bogu odkrywa swoją wielką godność! Jesteśmy dziećmi Ojca niebieskiego, braćmi i siostrami Jezusa, który dobrowolnie podzielił nasz ludzki los. Jest to fakt, którego nic nie zmieni - ani nasze słabości, ani znoszone upokorzenia, ani opinia innych. Cierpienie Jezusa nadaje sens naszym cierpieniem, Jego upokorzenia naszym upokorzeniom. Jego życie naszemu życiu. On pierwszy poszedł drogą całkowitego zaufania Ojcu i wzywa nas, abyśmy poszli za Nim.
Na czym opierasz swoje poczucie godności? Na swoich ludzkich zaletach? Dobrej opinii otoczenia? Szacunku i miłości bliskich ci osób? Sukcesach i dokonaniach? Dorobku materialnym? A może niezbędne ci jest poczucie bycia potrzebnym i niezastąpionym lub przekonanie, że to ty zawsze masz rację? Dobra Nowina polega na tym, że nasza godność nie jest zależna od wszystkich tych cennych skądinąd wartości, gdyż to sam Bóg obdarza nas nią przez swego Syna. Dla Jezusa ważny jest każdy człowiek, nie z powodu odnoszonych sukcesów, ale dlatego, że jest Jego bratem lub siostrą. Przyjęcie tej prawdy daje wielką wewnętrzną wolność. Nie musimy już ciągle być w centrum, walczyć o swoje, wciąż przekonywać siebie i innych o własnej wartości. Możemy posunąć się i zrobić miejsce innym. Możemy przebaczyć i poprosić o przebaczenie. Przestajemy rywalizować z innymi, a zaczynamy ich kochać. A wtedy odkrywamy, że mając Jezusa za brała, sami również jesteśmy dla siebie braćmi i siostrami. „Jezu, dziękuję Ci za to, że nie wstydzisz się nazywać nas braćmi. Pomóż mi iść za Tobą drogą prawdziwego braterstwa.” (Słowo wśród nas, styczeń 2013)
Na czym opierasz swoje poczucie godności? Na swoich ludzkich zaletach? Dobrej opinii otoczenia? Szacunku i miłości bliskich ci osób? Sukcesach i dokonaniach? Dorobku materialnym? A może niezbędne ci jest poczucie bycia potrzebnym i niezastąpionym lub przekonanie, że to ty zawsze masz rację? Dobra Nowina polega na tym, że nasza godność nie jest zależna od wszystkich tych cennych skądinąd wartości, gdyż to sam Bóg obdarza nas nią przez swego Syna. Dla Jezusa ważny jest każdy człowiek, nie z powodu odnoszonych sukcesów, ale dlatego, że jest Jego bratem lub siostrą.
Przyjęcie tej prawdy daje wielką wewnętrzną wolność. Nie musimy już ciągle być w centrum, walczyć o swoje, wciąż przekonywać siebie i innych o własnej wartości. Możemy posunąć się i zrobić miejsce innym. Możemy przebaczyć i poprosić o przebaczenie. Przestajemy rywalizować z innymi, a zaczynamy ich kochać. A wtedy odkrywamy, że mając Jezusa za brała, sami również jesteśmy dla siebie braćmi i siostrami.
„Jezu, dziękuję Ci za to, że nie wstydzisz się nazywać nas braćmi. Pomóż mi iść za Tobą drogą prawdziwego braterstwa.”
(Słowo wśród nas, styczeń 2013)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR