DIECEZJA SIEDLECKA
21 października 2025 r. Imieniny obchodzą: Urszuli, Celiny, Hilarego
Czytania: (Rz 5,12. 15b. 17-19. 20b-21); (Ps 40 (39), 7-8a. 8b-10. 17); Aklamacja (Łk 21, 36)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
„Spotkanie z misjami i książką” z o. Krzysztofem Kołodyńskim SVD
Seniorami też będziecie – Europejski Dzień Seniora w Drohiczynie
Pilawa z tytułem Inwestycji Roku! /AUDIO/
Felieton Grzegorza Welika – 20 października /POSŁUCHAJ/
Kolejny krok do atomu
Warsztaty Wychowania Chrześcijańskiego w siedleckiej parafii Ducha Świętego
Ukrywał się w Belgii, już jest za kratkami /AUDIO/
Nagrodzeni za pasję i sukcesy sportowe
Mieszkaniec powiatu łosickiego podejrzany o atak na siedzibę PO
Gmina Wodynie – woda z Oleśnicy jest czysta
Jubileusz 70-lecia Koła Gospodyń Wiejskich w Nowej Dąbi /WIDEO/
ŚRODA: 30 STYCZNIA (2013-01-30 06:01:17)
Mk 4, 1-20 Z motyką na serce Rzadko zwracamy uwagę na zdanie Jezusa, który mówi, że aby zrozumieć wszystkie inne przypowieści, najpierw trzeba zrozumieć przypowieść o siewcy. Jest to przypowieść o losach słowa Bożego w życiu człowieka. Bez słuchania Słowa nie jest możliwe, byśmy mieli wiarę, a samo Słowo napotyka wiele przeciwności, zewnętrznych i wewnętrznych, aby wydać owoc w naszym życiu. Dlatego postawmy sobie pytania o losy słowa Bożego, Bożej nauki, w naszym codziennym życiu: Jaką jestem glebą? Co mi przeszkadza słuchać, aby wydawać obfity owoc?
Mk 4, 1-20
Rzadko zwracamy uwagę na zdanie Jezusa, który mówi, że aby zrozumieć wszystkie inne przypowieści, najpierw trzeba zrozumieć przypowieść o siewcy. Jest to przypowieść o losach słowa Bożego w życiu człowieka.
Bez słuchania Słowa nie jest możliwe, byśmy mieli wiarę, a samo Słowo napotyka wiele przeciwności, zewnętrznych i wewnętrznych, aby wydać owoc w naszym życiu.
Dlatego postawmy sobie pytania o losy słowa Bożego, Bożej nauki, w naszym codziennym życiu: Jaką jestem glebą? Co mi przeszkadza słuchać, aby wydawać obfity owoc?
Siewca wyszedł siać. Swoje słowo. Ewangelię. Nie od Niego jednak zależy, na jaką glebę spadnie. To już moja sprawa. Bo to ja jestem albo glebą żyzną, albo zarośniętą cierniami, albo ledwie przykrywającą kamienie. Mogę być nawet tak twardy, jak ubita nogami tysięcy przechodniów droga. Cóż mi pozostało? Trzeba się trochę natrudzić. Najlepiej wziąć jakąś duchową kopaczkę. Choćby modlitwy, postu i jałmużny. Powyrywać z serca chwasty, powyjmować kamienie. A jeśli trzeba, wziąć do ręki szpadel sakramentu pokuty i przeryć tak głęboko, jak się tylko da. Może nie od razu, ale w końcu coś na tej glebie wyrośnie. Siewca jest cierpliwy…
Siewca wyszedł siać. Swoje słowo. Ewangelię.
Nie od Niego jednak zależy, na jaką glebę spadnie. To już moja sprawa. Bo to ja jestem albo glebą żyzną, albo zarośniętą cierniami, albo ledwie przykrywającą kamienie. Mogę być nawet tak twardy, jak ubita nogami tysięcy przechodniów droga.
Cóż mi pozostało?
Trzeba się trochę natrudzić.
Najlepiej wziąć jakąś duchową kopaczkę. Choćby modlitwy, postu i jałmużny. Powyrywać z serca chwasty, powyjmować kamienie.
A jeśli trzeba, wziąć do ręki szpadel sakramentu pokuty i przeryć tak głęboko, jak się tylko da.
Może nie od razu, ale w końcu coś na tej glebie wyrośnie. Siewca jest cierpliwy…
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR