DIECEZJA SIEDLECKA
5 lipca 2025 r. Imieniny obchodzą: Karolina, Antoni, Filomena
Czytania: (Rdz 27,1-5.15-29); (Ps 135,1-6); Aklamacja (Jk 1,18)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Siedlecka Caritas zbiera fundusze na kolonie letnie dla dzieci
40 lat w służbie Kościoła. Publikacja historyczna
Maria Koc: Polska prezydencja była bezobjawowa - nic się nie działo… /AUDIO/
Z Diecezji Siedleckiej do Rzymu na rowerach
„Drogi dla wojska” później
Parczew: Pielgrzymka Dziadków i Teściów już 27 lipca
Tragiczny finał kąpieli w Wieprzu. Nie żyje 16-latek
63‑latek aresztowany za złamanie zakazu zbliżania się do kobiety /WIDEO/
Pod wpływem i z narkotykami – dwie kontrole, dwa zatrzymania
Zmiana na stanowisku dyrektora I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Siedlcach
Misjonarze z Afryki odwiedzili Katolickie Radio Podlasie /AUDIO/
WTOREK: 5 MARCA (2013-03-05 07:03:48)
Mt 18,21-35 Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą jak ja ulitowałem się nad tobą? Misjonarz z Nowej Zelandii opowiada: Była sobie pewna kobieta Maorysa. Nazywano ją Brązową Wojowniczką z powodu jej chęci do bijatyk. Kiedy się nawróciła poproszono ją, aby dała o tym świadectwo na spotkaniu odbywającym się na wolnym powietrzu. W czasie tego spotkania jeden z jej dawnych wrogów wykorzystał sposobność, aby ją głośno obrazić i wyśmiać. Na zakończenie swojej przemowy rzucił w nią wielkiego ziemniaka, który uderzył ją z wielką siłą. Zgromadzenie ucichło. Nie dalej jak tydzień wcześniej każdy kto by tak postąpił, musiałby uciekać gdzie pieprz rośnie, aby nie stracić wszystkich zębów. Jednak tego wieczoru mężczyzna, który szukał zaczepki otrzymał zupełnie inna odpowiedź. Wojowniczka podniosła z ziemi ziemniak i bez słowa schowała go do kieszeni. Gdy nadeszło święto zbiorów, Wojowniczka pojawiła się z niewielkim workiem kartofli. Zaczęła je rozdzielać wyjaśniając wszystkim, że pokroiła ziemniak, który w nią rzucono i zasadziła go w ziemi. Teraz przyniosła zbiory, aby przedstawić je Bogu i podziękować Mu za błogosławieństwo. Kobieta nauczyła się, jak żyć w pokoju z sąsiadami, i stała się teraz silną duchowo „wojowniczką" za sprawy Pana.
Mt 18,21-35
Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą jak ja ulitowałem się nad tobą?
Misjonarz z Nowej Zelandii opowiada:
Była sobie pewna kobieta Maorysa. Nazywano ją Brązową Wojowniczką z powodu jej chęci do bijatyk. Kiedy się nawróciła poproszono ją, aby dała o tym świadectwo na spotkaniu odbywającym się na wolnym powietrzu. W czasie tego spotkania jeden z jej dawnych wrogów wykorzystał sposobność, aby ją głośno obrazić i wyśmiać. Na zakończenie swojej przemowy rzucił w nią wielkiego ziemniaka, który uderzył ją z wielką siłą. Zgromadzenie ucichło. Nie dalej jak tydzień wcześniej każdy kto by tak postąpił, musiałby uciekać gdzie pieprz rośnie, aby nie stracić wszystkich zębów. Jednak tego wieczoru mężczyzna, który szukał zaczepki otrzymał zupełnie inna odpowiedź. Wojowniczka podniosła z ziemi ziemniak i bez słowa schowała go do kieszeni. Gdy nadeszło święto zbiorów, Wojowniczka pojawiła się z niewielkim workiem kartofli. Zaczęła je rozdzielać wyjaśniając wszystkim, że pokroiła ziemniak, który w nią rzucono i zasadziła go w ziemi. Teraz przyniosła zbiory, aby przedstawić je Bogu i podziękować Mu za błogosławieństwo. Kobieta nauczyła się, jak żyć w pokoju z sąsiadami, i stała się teraz silną duchowo „wojowniczką" za sprawy Pana.
Ewangelia domaga się dziś bezwarunkowej gotowości do pojednania z bliźnim. Najpierw na pytanie Piotra, ile razy ma przebaczać bliźniemu, Jezus odpowiada, że siedemdziesiąt siedem razy, czyli zawsze. Następnie Chrystus wygłasza przypowieść o niemiłosiernym słudze. Król, który daruje wielki dług swojemu słudze, reprezentuje w tej przypowieści Boga, który tak wiele wybacza grzesznym ludziom. Ludzie jednak bardzo często nie pamiętają o doznanym miłosierdziu i są bezlitośni wobec swoich dłużników. Nie potrafią zdobyć się na przebaczenie doznanych urazów, krzywd, choć są one niewielkie w porównaniu z tym, co Bóg im wybacza. Jezus przestrzega przed losem niemiłosiernego sługi z przypowieści, który w końcu musiał ponieść zasłużoną karę. Czy potrafię przebaczać doznane krzywdy?
Ewangelia domaga się dziś bezwarunkowej gotowości do pojednania z bliźnim.
Najpierw na pytanie Piotra, ile razy ma przebaczać bliźniemu, Jezus odpowiada, że siedemdziesiąt siedem razy, czyli zawsze. Następnie Chrystus wygłasza przypowieść o niemiłosiernym słudze. Król, który daruje wielki dług swojemu słudze, reprezentuje w tej przypowieści Boga, który tak wiele wybacza grzesznym ludziom. Ludzie jednak bardzo często nie pamiętają o doznanym miłosierdziu i są bezlitośni wobec swoich dłużników.
Nie potrafią zdobyć się na przebaczenie doznanych urazów, krzywd, choć są one niewielkie w porównaniu z tym, co Bóg im wybacza. Jezus przestrzega przed losem niemiłosiernego sługi z przypowieści, który w końcu musiał ponieść zasłużoną karę.
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR