Ciało i Krew Jezusa to lekarstwo dla chorej duszy, zbolałego człowieka. Troszcząc się o swoje ciało nie zapominajmy i o swojej duszy.
Pewien kapłan opowiadał:
W1946 r. gdy byłem w Niemczech podszedł do mnie żołnierz, jak się później okazało - protestant i tak się do mnie zwrócił:
Mam do księdza prośbę, a raczej pytanie.
Czy zechciałby mi ksiądz odpowiedzieć?
Z miłą chęcią - odrzekłem.
Czy wy katolicy wierzycie, że w tej małej Hostii jest Chrystus prawdziwie obecny, ten sam, który chodził kiedyś po ziemi?
Tak, oczywiście!
I wierzycie, ze podczas waszej Mszy św. zjawia się On na ołtarzu?
Naturalnie!
A czy wierzycie, ze w komunii św. przychodzi do was Chrystus, którego uznajecie za prawdziwego Boga?
Ależ tak! - odpowiadam.
To kłamstwo księże!
Bo gdyby katolicy w to wierzyli, to czołgaliby się na kolanach od drzwi kościelnych aż do ołtarza, a jak oni się zachowują!
Powolutku będzie się kończył okres Wielkanocny i powolutku w naszych kościołach będzie topniała liczba ludzi przystępujących do Komunii Świętej. To już jest norma. Komunia Święta trwa bardzo długo podczas Mszy właśnie w tym okresie bezpośrednio poprzedzającym Zmartwychwstanie Chrystusa.
Dlaczego tak się dzieje, że topnieje Komunia Święta? Dlaczego tak się dzieje, że tylko w okolicach świąt niemal wszyscy, albo większość przystępuje do tego Sakramentu, spożywa Ciało Chrystusa?
Dlatego, że bardziej robimy to może z przyzwyczajenia, może z rutyny, nie myśląc o tym, co tu tak naprawdę się dzieje.
Dobrze jest spotykać świętych, dobrze jest znać ich biografie, ponieważ są to ludzie, którzy własnym świadectwem, radykalizmem życia i gorącą miłością do Jezusa Eucharystycznego właśnie, mogą obudzić nas z letargu takiego właśnie przyzwyczajenia, że na przykład w pewnych tylko okresach uczestniczymy w Komunii Świętej.
Oni pragnęli całymi sobą Jezusa w Eucharystii, Jego Ciała i Krwi, ponieważ wiedzieli, że to nie jest jakiś tylko ryt, jakiś tylko symbol, który człowieka troszkę wzbogaci, jego wrażliwość religijną, tylko że jest to sam Bóg żywy, który daje Siebie człowiekowi.
Prawdziwy Jezus, który daje Siebie grzesznej, słabej istocie, po to, żeby w nim trwać, żeby się z nim zjednoczyć.
Dzisiaj Pan Jezus mówi: jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili jego Krwi, nie będziecie mieli życia w sobie.
Kto to zrozumie, nigdy nie pozwoli sobie na to, żeby przez jakieś długie, długie miesiące, nawet będąc na Mszy Świętej, nie przyjmować Ciała Chrystusa.