Gdy umiera fizycznie ciało Chrystusa, zrodzone z Maryi Dziewicy, rodzi się wielkie, Mistyczne Ciało, wyprowadzone z Jego boku, Kościół święty. Chrystus stoi odtąd na czele wielkiej rzeszy Dzieci Bożych jako Pierworodny wszelkiego stworzenia. «A pod Krzyżem Jezusowym stała Matka Jego...». Ona rozumie dzieło, które się dokonuje. Wie, po co stoi Krzyż, i dlatego Ona trwa pod Krzyżem. Wie, że Jej Macierzyństwo wobec Chrystusa nie kończy się z chwilą śmierci Zbawiciela, ale rozszerza się na wszystkie członki Jego Mistycznego Ciała, na wszystkie odkupione Dzieci Boże.”
Podobnie w Wieczerniku Maryja, być może jako jedyna spośród obecnych, „rozumie dzieło, które się dokonuje”. Ona, już przy zwiastowaniu napełniona Duchem Świętym, zna Jego działanie. Nie jest On
dla Niej Bogiem obcym. Zna Jego drogi i dlatego może być oparciem dla przestraszonych uczniów, którzy najpierw uciekli spod krzyża, a teraz, gdy Jezus opuścił ich po raz drugi wstępując do nieba, czują się zdezorientowani i zagubieni.
Maryja jest także naszą Matką. Trwa przy nas na modlitwie, wspiera nas swoim wstawiennictwem, ukazuje chwalebną przyszłość. Możemy ufnie prosić Ją o pomoc w trudnych chwilach i oddawać Jej w opiekę nasze codzienne życie. Ona rozumie Boże drogi nawet wtedy, kiedy my się na nich gubimy, zupełnie nie rozumiejąc, dokąd nas prowadzą. Nie zostawia nas, gdy dzieje się źle. Nie zatrzymuje nas na swojej osobie, zawsze wskazując na Boga. Jest Matką w najlepszym znaczeniu tego słowa.
Trwajmy z Nią jednomyślnie na modlitwie, uczestnicząc w nabożeństwach majowych, rozważając wraz z Nią tajemnice Różańca. Ona wniesie w nasze życie prawdziwy powiew Bożego Ducha.
„Duchu Święty, który obdarzyłeś Maryję charyzmatami Matki i Wychowawczyni, naucz mnie korzystać z Jej pomocy w codziennym wypełnianiu mego powołania.”
(Słowo wśród nas, 2013)