Dzisiaj nie rozumiemy już znaczenia grzechu pierworodnego: dlaczego miałbym cierpieć za kogoś, kto przyszedł na świat długo przede mną? Zgodnie z mentalnością starotestamentową sprawa przedstawiała się wręcz odwrotnie: grzech nie jest kwestią osobistą gdyż jeśli grzeszy jeden człowiek, grzeszy cały lud.
To jednak, co dotyczy zła, odnosi się również do dobra. Także dobre dzieła mają swoje historyczne i kosmiczne konsekwencje. Jeśli żyjemy czyniąc dobro, możemy przypisać sobie całe piękno i dobro jakie widzimy na świecie. Każda dobra dusza, pisze Orygenes, jest błogosławioną matką Chrystusa, który przychodzi na świat.
Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego
Bóg stworzył świat poprzez słowo: rzekł i stało się (por. Rdz 1). Wszystko, co widzimy w kosmosie, jest skonkretyzowanym słowem Bożym, słowem, które stało się ciałem. Słowem wypowiedzianym na początku świata, które aż do dzisiaj zachowuje swoją ożywczą moc. Ryby w morzu rozmnażają się, pisze święty Bazyli, ponieważ tkwi w nich dynamizm słowa Bożego, które powiedziało: bądźcie płodne i rozmnażajcie się, abyście zapełniły wody morskie (por. Rdz 1,22). Słowo Boże zostało skierowane do wszystkiego, co istnieje, a zatem także do człowieka. Jednak do niego Bóg przemówił w sposób wyjątkowy. Rośliny i zwierzęta rosną nie zdając sobie z tego sprawy: człowiek natomiast otrzymał specjalny dar, świadomość, poznanie i wolność. Może świadomie przyjąć stwórcze słowo Boga i dobrowolnie je wysłuchać. W ten sposób staje się tym, czym jest: człowiekiem. Gdziekolwiek rozbrzmiewa słowo Boga — w sumieniu, w Ewangelii, w Kościele - objawia się jako siła, która prowadzi nas i całą ludzkość do pełnej realizacji.
I zachowują je
Czy człowiek jest naprawdę wolny? Wierzymy, że tak i pragniemy wolności, nawet jeśli zawsze pojawi się ktoś lub coś, co będzie usiłowało ją ograniczyć. Uwarunkowania kulturowe i środowiskowe, na przykład, a także psychologia: doprowadzona do skrajności może wręcz ogłosić, iż człowiek nie jest za nic odpowiedzialny.
Człowiek nie może żyć bez wolności. Jak jednak pogodzić naturalną wolność człowieka z obowiązującymi prawami kosmicznymi? W czasach Chrystusa żył w Aleksandrii Egipskiej największy z żydowskich myślicieli, Filon. Dyskutował o tym problemie ze swoimi pogańskimi towarzyszami, którzy bronili niezmienności praw naturalnych. Wszyscy — zarówno ludzie jak i bogowie - muszą być im posłuszni: to przeznaczenie, to fatum. Filon natomiast jako przykład podawał cuda opowiedziane w Biblii.
Wolność człowieka jest takim cudem. Bóg prosi nas, abyśmy przyjęli Jego słowo jako cud, abyśmy mogli służyć Mu jako przyjaciele i jako dzieci, a nie jako niewolnicy.
Śpidlik Tomaś, Medytacje nad Ewangelią dni powszednich