Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie i mówili do Jego uczniów: «Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?» Lecz Jezus im odpowiedział: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników».
Bóg to dobry Ojciec, który jest inspiracją. Tajemnicą i miłością swojej osoby potrafi porwać człowieka w jednej chwili. Taki sam jest Jezus – Odwieczne Słowo Ojca. Na Jego zawołanie celnik Lewi wstaje bez wahania. Mało tego – przygotowuje dla swojego nowego Mistrza wielkie przyjęcie.
Przypomnij sobie wydarzenie, które wywołało w tobie podobny zachwyt nad osobą Jezusa do tego, który poczuł Lewi z dzisiejszej Ewangelii. Kiedy to się działo i co wyjątkowego zobaczyłeś wtedy w Chrystusie? Czy ten zachwyt trwa do dziś, czy może coś go przygasiło? Czy chcesz, aby na nowo zapłonął?
Wróć jeszcze raz do tych cech Jezusa, które dla ciebie są najważniejsze i spróbuj je przymierzyć na siebie tak, jak nowe ubranie w galerii handlowej. Nie patrz na metkę, ile kosztują i czy cię na nie stać. Zobacz, czy pasują, czy dobrze leżą, jak w nich wyglądasz. Podobasz się sobie taki?
Jezus chce dla ciebie tego, co najlepsze. Pragnie twojego rozwoju i wzrostu w mądrości i w cnotach. Poproś Go na koniec, aby dawał ci potrzebne łaski na drodze stawania się tak dobrym i kochającym jak On.
(www.modlitwawdrodze.pl)