DIECEZJA SIEDLECKA
5 lipca 2025 r. Imieniny obchodzą: Karolina, Antoni, Filomena
Czytania: (Rdz 27,1-5.15-29); (Ps 135,1-6); Aklamacja (Jk 1,18)Ewangelia: Czytania na dzień dzisiejszy - www.mateusz.pl
Siedlecka Caritas zbiera fundusze na kolonie letnie dla dzieci
40 lat w służbie Kościoła. Publikacja historyczna
Maria Koc: Polska prezydencja była bezobjawowa - nic się nie działo… /AUDIO/
Z Diecezji Siedleckiej do Rzymu na rowerach
„Drogi dla wojska” później
Parczew: Pielgrzymka Dziadków i Teściów już 27 lipca
Tragiczny finał kąpieli w Wieprzu. Nie żyje 16-latek
63‑latek aresztowany za złamanie zakazu zbliżania się do kobiety /WIDEO/
Pod wpływem i z narkotykami – dwie kontrole, dwa zatrzymania
Zmiana na stanowisku dyrektora I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Siedlcach
Misjonarze z Afryki odwiedzili Katolickie Radio Podlasie /AUDIO/
PIĄTEK XVIII TYGODNIA ZWYKŁEGO, 7 SIERPNIA (2015-08-06 15:08:34)
Piątek dla chrześcijan jest dniem krzyża. Spróbuj wyciszyć swoje myśli. Stań na chwilę z Maryją pod Krzyżem i poproś o łaskę zrozumienia i przyjęcia tych słów, które Jezus mówi dziś do ciebie. Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Mateusza Mt 16, 24-28 Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim».
Piątek dla chrześcijan jest dniem krzyża. Spróbuj wyciszyć swoje myśli. Stań na chwilę z Maryją pod Krzyżem i poproś o łaskę zrozumienia i przyjęcia tych słów, które Jezus mówi dziś do ciebie.
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Mateusza
Mt 16, 24-28
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim».
Krzyż – znak cierpienia, ale też znak miłości. Co czujesz, patrząc na krzyż Jezusa? Co przeważa w twoim myśleniu o krzyżu? Może – jak bogaty młodzieniec – chcesz pójść za Jezusem, ale boisz się, że gdy tylko wypowiesz swoje „chcę”, spadną na ciebie nieszczęścia i trudności, którym nie podołasz. Cierpienia, trudności, problemy, choroby to element naszego życia. Konsekwencja grzechu pierworodnego, której żaden człowiek nie jest pozbawiony. Tego nie zmienisz. Ale miłość zmienia nastawienie. Sprawia, że mimo fizycznego zmęczenia całonocnym czuwaniem przy łóżku chorego dziecka czy zniedołężniałego, starego rodzica, nie myślisz o tym w kategoriach nieszczęścia. To twój fragment jezusowego krzyża. A może to ty jesteś osobą z niepełnosprawnością, cierpiącą na nieuleczalną chorobę czy borykającą się z trudnym problemem. Nie masz wpływu na to, że te problemy są. Ale to ty decydujesz o tym, jak je przeżywasz. Czy traktujesz je jak przekleństwo, bezsensowną udrękę, czy masz w sobie tyle miłości, aby złączyć swoje cierpienie z cierpieniem Jezusa? Nadać sens cierpieniu to ofiarować je za siebie, za innych. Pomyśl o swoim krzyżu – co nim jest? Jeśli chcesz, możesz złączyć go z Krzyżem Jezusa. Ofiarować jako współcierpienie z Jezusem. (www.modlitwawdrodze.pl)
Krzyż – znak cierpienia, ale też znak miłości. Co czujesz, patrząc na krzyż Jezusa? Co przeważa w twoim myśleniu o krzyżu? Może – jak bogaty młodzieniec – chcesz pójść za Jezusem, ale boisz się, że gdy tylko wypowiesz swoje „chcę”, spadną na ciebie nieszczęścia i trudności, którym nie podołasz.
Cierpienia, trudności, problemy, choroby to element naszego życia. Konsekwencja grzechu pierworodnego, której żaden człowiek nie jest pozbawiony. Tego nie zmienisz. Ale miłość zmienia nastawienie. Sprawia, że mimo fizycznego zmęczenia całonocnym czuwaniem przy łóżku chorego dziecka czy zniedołężniałego, starego rodzica, nie myślisz o tym w kategoriach nieszczęścia. To twój fragment jezusowego krzyża.
A może to ty jesteś osobą z niepełnosprawnością, cierpiącą na nieuleczalną chorobę czy borykającą się z trudnym problemem. Nie masz wpływu na to, że te problemy są. Ale to ty decydujesz o tym, jak je przeżywasz. Czy traktujesz je jak przekleństwo, bezsensowną udrękę, czy masz w sobie tyle miłości, aby złączyć swoje cierpienie z cierpieniem Jezusa? Nadać sens cierpieniu to ofiarować je za siebie, za innych.
Pomyśl o swoim krzyżu – co nim jest? Jeśli chcesz, możesz złączyć go z Krzyżem Jezusa. Ofiarować jako współcierpienie z Jezusem.
(www.modlitwawdrodze.pl)
< powrót
Parafia Św. Andrzeja Boboli w Gąsiorach
Copyright 2007 - Realizacja KreAtoR